Halluksy – jak sobie z nimi radzić

Halluksy, czy inaczej koślawy paluch to swego rodzaju schorzenie cywilizacyjne. Ta choroba zwyrodnieniowa czasami rozwija się w wyniku genów, lecz w większości przypadków wynika z długotrwałego stania, noszenia butów, które mają zbyt wąskie czubki lub obuwia na obcasie. W związku z tym w większości cierpią na nią kobiety. Jest kilka sposobów terapii palucha koślawego.

Operacja, czy wsparcie sprzętem rehabilitacyjnym?

Ostatecznym wyjściem w leczeniu halluksów jest operacja. Zazwyczaj osoby, które znoszą ból i dyskomfort związany z tą naroślą kostną na stopie, odkładają tę decyzję jak najdłużej się da. Wiąże się to z tym, że gojenie się operowanej stopy wymaga kilku miesięcy rehabilitacji, a także czasowego chodzenia w gipsie i może być dość bolesne.
Aby oddalić widmo operacji warto jest zdecydować się na wsparcie w postaci aparatów na halluksy. Wersja profilaktyczna to kliny wkładane między palce. Natomiast aparat korekcyjny na haluksy to bardziej skomplikowane urządzenie, które nie tylko powstrzyma rozwój zwyrodnienia, ale także może go cofnąć.
Budowa aparatu korekcyjnego na haluksy pozwala na odciąganie palucha na właściwe miejsce. Wyróżnia się egzemplarze sztywne i ruchome. Sztywne aparaty korekcyjne na haluksy zakłada się przede wszystkim na noc, bo uniemożliwiają chodzenie. Aparat ruchomy pozwala na swobodne poruszanie się, a nawet bieganie. Ważne jest, żeby dobrać odpowiedni model.